Orlikowe boisko ruszy dopiero w styczniu


Autor zdjęcia: arch. SP nr 2 w Pasłęku

Pasłęczanie ostrzyli już łyżwy, bo - zgodnie z pierwszymi zapowiedziami - orlikowe boisko przy Szkole Podstawowej nr 2 w Pasłęku miało ruszyć 22 grudnia. Niestety, ciepła, grudniowa aura pokrzyżowała te plany.

— Temperatura w ciągu dnia powinna oscylować wokół zera, a w nocy musi być mróz, żeby nasze orlikowe boisko można było zmienić w lodowisko — mówi Grażyna Lewandowska, dyrektor SP nr 2. — Wszystko wskazuje na to, że łyżwy przydadzą się pasłęczanom dopiero w styczniu.

Lodowisko już od ponad tygodnia przygotowane jest do mrożenia.

— Gdy tylko temperatura spadnie poniżej zera, dzwonię po ekipę i po dwóch dniach uczniowie będą mogli wyjechać na lód — zapowiada pani dyrektor.


Przypominamy, że w poprzednim sezonie, dodatnie temperatury też przesunęły otwarcie białego orlika na styczeń. A i tak zdążyło go odwiedzić ponad 7 tysięcy łyżwiarzy.

Oczywiście nie licząc uczniów pasłęckich szkół, którzy od poniedziałku do piątku, do godz. 15, ślizgają się (nic za to nie płacąc, również za wypożyczenie łyżew) w ramach zajęć. 

W dni powszednie lodowisko jest dla wszystkich otwarte w godz. od 16 do 20, a w soboty i niedziele - od 11 do 20 (z przerwą od 14 do 16). W tym czasie, za 45-minutową frajdę na lodowej tafli dzieci do lat 10 płacą 1 zł, ich opiekunowie - 2 zł, dzieci od 11 lat, młodzież szkolna i studenci (za okazaniem legitymacji) - 2 zł i dorośli - 3 zł. 

— Te ceny obowiązywały przez dwa ubiegłe sezony i nadal nie zamierzamy ich zmieniać — podkreśla pani dyrektor.
gog

Źródło: Dziennik Elbląski