Skończą się wędrówki do szkolnej stołówki

2015-01-10 16:00:00(ost. akt: 2015-01-09 12:55:35)

Autor zdjęcia: arch. UM w Pasłęku

W ciągu dwóch lat pasłęcka "dwójka" ma być rozbudowana o trzy sale przedszkolne oraz zaplecze kuchenne wraz ze stołówką. Dzięki temu skończą się codzienne, "obiadowe" wędrówki uczniów do sąsiedniego budynku i z powrotem. Inwestycja nie zakłóci normalnego życia szkoły.
Dokumentacja projektowa na rozbudowę Szkoły Podstawowej nr 2 w Pasłęku jest już gotowa.

— Ale pozwolenia na budowę jeszcze nie mamy — zastrzega Piotr Szczepkowski, kierownik referatu edukacji, promocji i rozwoju gminy pasłęckiego ratusza. — Przetarg chcielibyśmy ogłosić jeszcze w tym kwartale.



I się doczekali

Inwestycja, przynajmniej na razie, ma być w całości sfinansowana z samorządowej kasy. W budżecie na ten rok zarezerwowany jest na ten cel 1 mln zł. W przyszłym roku gmina chce na rozbudowę szkoły przeznaczyć 2 mln zł.

— Wiemy, że zainwestowane pieniądze trudno będzie odzyskać. Ale będziemy czujni i gdy tylko trafimy na konkurs, tematycznie związany z naszym przedsięwzięciem, na pewno weźmiemy w nim udział — zapowiada kierownik. — Będziemy też pisali wnioski do Ministerstwa Edukacji Narodowej o dofinansowanie wyposażenia nowych pomieszczeń.

Obecnie szkoła działa w dwóch budynkach.


— Dzięki inwestycji nareszcie będziemy mogli opuścić zabytkowy obiekt, w którym przed wielu, wielu laty mieścił się dom kultury. Długo na to czekaliśmy — cieszy się Grażyna Lewandowska, dyrektor SP nr 2. — Obecnie mieści się w nim nasz oddział przedszkolny, a w jego piwnicznej części - kuchnia i stołówka. 



Pomysły na zabytek

Uczniowie codziennie muszą pokonywać ok. 80 metrów, żeby dojść na obiad i z niego wrócić. 

— To jest wprawdzie krótki odcinek, ale bardzo niebezpieczny, bo droga biegnie wzdłuż ul. Sprzymierzonych. Mamy dwie przerwy obiadowe. Na każdej z nich nauczyciele pilnują, żeby dzieci spokojnie doszły do stołówki i z niej wróciły — podkreśla pani dyrektor.

Teraz zaplecze kuchenne i stołówka mają być dobudowane do głównego szkolnego obiektu. „Dwójka” zyska też trzy przestronne sale do edukacji przedszkolnej z sanitariatami, szatnią, pomieszczeniem gospodarczym i - czego wymagają przepisy - z oddzielnym wejściem. 


Nie wiadomo jeszcze, komu w przyszłości będzie służył zabytkowy obiekt byłego domu kultury po opuszczeniu go przez szkołę.

— Pomysłów mamy kilka. Mogą w nim np. znaleźć swoje miejsce organizacje pozarządowe. Na początek jednak musimy ten budynek poddać rewitalizacji. Nie powinniśmy mieć kłopotów z pozyskaniem pieniędzy na ten cel — podkreśla Piotr Szczepkowski. 


gog

Źródło: Dziennik Elbląski